A dokładnie pogwałcenie praw autorskich. W pracowni cichutko słychać charakterystyczny,
powtarzający się, upiorny dźwięk - takie "ziuuuuuuuuuuuuuuu". Może to zbieg okoliczności, ale ten
dźwięk pochodzi z gry komputerowej "American McGee's Alice" level: "Beyond the wall". Wiem,
trochę się czepiam, ale oglądając mam wrażenie, że ktoś kompa obok nie wyłączył podczas
nagrywania dźwięku do tego filmu :P