Niestety mam umysł ścisły i do mnie nie nie przemawiają filmy baginskiego. Przekonałby mnie do siebie gdyby wreszcie zrobił film z jakimś logicznym sensem lub żeby zrobił chociaż coś śmiesznego. Będę czekać...
Aha, zapomniałem jeszcze powiedzieć, że "sztuka spadania" i tak mi się bardziej podobała od "katedry". Jak dla mnie tomek zrobił duże postępy, ale i tak jeszcze to nie jest to co by mnie ucieszyło!
co to znaczy, że masz ścisły umysł? mam kolegów matematyków, którym się bardzo katedra podobała, jakoś im umysł nie przeszkadzał(chyba, że rozumiesz przez "Scisły" coś innego:P)
i katedra i sztuka spadania mają sens, są logiczne, a sztuka spadania nawet śmieszna momentami - moje zdanie nt.
Nie istnieje coś takiego jak umysł ścisły, przynajmniej w powszechnie rozumianym sensie. Osobiście pasjonuję się matematyką, chodzę do klasy mat-fiz w LO, a jednocześnie czytuję do poduszki Dostojewskiego, Puszkina, Staffa i Kinga... Humanizm i ,,ścisłość" umysłu są powiązane. A pogląd na taki film jak ,,Katedra" czy ,,Fallen Art" to kwestia upodobań estetycznych, gustu, charakteru... Sensu to się trzeba w tym doszukać (,,Katedra" jest filmową ilustracją prozy, dość oryginalnej), ,,Sztuka..." - no, to można pointerpretować, jako np. studium psychologiczne albo satyrę antywojenną (to ostatnie nie jest moje, tylko kolegi mojego Karola W, all rights reserved).